mm

mm

Dedication

Może i trochę to dziwne, ale to opowiadanie dedykuję tylko i wyłącznie jednej jedynej osobie. Mojemu kochanemu chłopakowi - Mateuszowi. Kochany, wiedz że czasami czuję się jak bohaterka tego opowiadania, jak taki duszek, skryty i schowany gdzieś w czeluściach świata. Ty zaś jesteś dla mnie jak gorąca herbata z cytryną i dwiema łyżeczkami cukru - to mnie zachęca do wyjścia z ukrycia i pokazania się światu. Może ta dedykacja jakaś zjawiskowa nie jest, ale pamiętaj, że prosto z serca.
To opowiadanie piszę tylko dzięki Tobie, bo mnie do tego w pewien tajemniczy dla Ciebie sposób motywujesz.